Przypowieść dwudziesta
Cholera! Tak chciałam dostać tę posadę…Stara krowa! Ma wszystko: samochód służbowy, pozycja, kariera, dom… A ja: młoda, trzy języki, wspaniały mąż, dwoje dzieci. Dlaczego mi odmówili?… Wyjdę z wagonu, tusz się maże…Jestem nieszczęśliwa…
Cholera! Co za nieopierzona tupeciara!… Ma wszystko: męża, dwoje dzieci… A ja – wciąż życie zatracam na karierę… Musze zaparkować. Tusz się maże… Jestem nieszczęśliwa.
Pingback: Nowości na Witrynie | Janusz Niżyński