Z głęboką fascynacją i nutą nostalgii pochyliłem się niedawno nad klasycznym dramatem Jarosława Iwaszkiewicza „Lato w Nohant”, odkrywając na nowo jego zadziwiającą aktualność. Niemal dziewięć dekad, które upłynęły od premiery tego wybitnego dzieła, nie zdołało przyćmić jego wyjątkowości – pozostaje ono bowiem jedynym tak znaczącym utworem literackim, który uchwycił esencję relacji między George Sand a Fryderykiem Chopinem w scenerii malowniczego Nohant. Historia ich romantycznego związku, szczególnie okres spędzony w tej francuskiej posiadłości, stanowi niewyczerpane źródło inspiracji dla współczesnych twórców. Także dla twórcy takiego jak ja – nieobeznanego z pisaniem biografii, lecz bezgranicznie oddanego muzyce Chopina i epoce, która go kształtowała.
Już teraz, przed rozpoczęciem własnej literackiej podróży, widzę oczyma wyobraźni niezwykły obraz: dwoje genialnych artystów o wyrazistych osobowościach, dzielących letnie dni w zaciszu francuskiej prowincji. George Sand – bezkompromisowa, wyprzedzająca swoją epokę pisarka oraz Chopin – wrażliwy geniusz fortepianu, którego kompozycje niezmiennie poruszają serca słuchaczy na całym świecie. Zastanawia mnie, jak przez te wszystkie lata tak niewielu twórców podjęło się zgłębienia tej fascynującej historii. Współczesna literatura, tak chętnie czerpiąca z biografii wielkich artystów, zdaje się pomijać ten wyjątkowy duet ze scenerii Nohant. A przecież ich relacja zawiera wszystkie elementy wielkiej opowieści: miłość, sztukę, światopoglądowe starcia, zderzenie odmiennych temperamentów i osobowości.
Tymczasem nadchodzący rok przyniesie szereg znaczących wydarzeń chopinowskich: XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, jubileuszowy 80. Festiwal Chopinowski w Dusznikach-Zdroju, 215. rocznicę urodzin kompozytora… W świetle tych wyczekiwanych okoliczności deklaruję, że dołożę do nich maleńką cegiełkę i podejmę się ambitnego zadania stworzenia nowego literackiego spojrzenia na tę niedostatecznie eksplorowaną historię.
Szczególnie intrygującym aspektem będzie dla mnie analiza ich relacji przez pryzmat współczesnej wrażliwości i pogłębionego rozumienia międzyludzkich więzi. W przygotowywanej powieści zamierzam zgłębić pytania: jak współcześnie interpretowalibyśmy dynamikę ich związku? Jaką rolę odgrywała sztuka w ich wspólnym życiu? W jaki sposób ich relacja wpłynęła na ich artystyczną spuściznę? Temat ten niesie ze sobą również znaczący potencjał międzynarodowy, łącząc polski i francuski kontekst kulturowy. Historia George Sand i Chopina wykracza poza ramy opowieści o miłości dwojga artystów – stanowi fascynujący przyczynek do dyskusji o panoramie XIX-wiecznej kultury europejskiej.
Z najwyższym uznaniem odnoszę się do wizjonerstwa Iwaszkiewicza, który jako pierwszy dostrzegł dramatyczny potencjał tej historii. Jednakże współczesny twórca dysponuje bogatszym instrumentarium narracyjnym i interpretacyjnym, a także szerszym dostępem do źródeł historycznych i biograficznych. Ja zamierzam z nich skorzystać. Aby jednak zachować oryginalność względem dzieła Iwaszkiewicza, wprowadzę znaczącą różnicę: podczas gdy w „Lecie w Nohant” bohaterowie przebywają w posiadłości po raz ostatni, w mojej powieści będziemy świadkami początku ich wspólnej historii w tym miejscu.
Historia George Sand i Chopina w Nohant pozostaje fascynującym literackim skarbem, czekającym na ponowne odkrycie. Czy znajdę się w gronie odkrywców? Przyszłość pokaże, ale z pewnością podejmę wyzwanie. „Lato w Nohant” Iwaszkiewicza powinno przecież stanowić nie tyle zwieńczenie tematu, a inspirację do nowych poszukiwań literackich. Ta niezwykła historia wciąż więc czeka na swoją współczesną interpretację, która mogłaby zachęcić kolejne pokolenia czytelników. Dlatego nastał najwyższy czas rozpocząć tę fascynującą podróż!