Niby za oknem wiosna i nawet w przydomowym ogródku już trzy razy skosiłem trawę, ale cóż z tego? – Zimni ogrodnicy nie odpuszczają. Szkoda! Bo wciąż marzy się odrobina ciepełka, hamaczek, słoneczko…

A tymczasem niewielka powieść o „Księciu z bajki” rozrasta się… 🙂

print

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ogólna. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *