„We Will Rock You” – w warszawskiej Romie. Recenzja spektaklu.

Bliżej nieokreślona przyszłość. Świat jest rządzący za pomocą strachu i manipulacji. Muzyka jest zakazana, a ludzie są pozbawieni wolności i indywidualizmu. W tej ponurej rzeczywistości żyje Galileo Figaro, młody buntownik, który marzy o tym, aby przywrócić rock’n’rollowi dawną świetność. – Tak pokrótce prezentuje się zamysł i fabuła spektaklu „We Will Rock You” wystawianego przez Teatr Muzyczny Roma, którego przebieg we wczorajszy (2024-01-20) – na ulicach chłodny, dżdżysty wieczór – wraz z grupką przyjaciół miałem niemałą przyjemność obejrzeć.

Jego światowa premiera odbyła się w 2002 roku na londyńskim West Endzie i odtąd grano go tam nieprzerwanie przez 12 lat. W międzyczasie trafił także do wielu krajów świata – pokazywany był m.in. w Australii, Austrii, Brazylii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Norwegii, Republice Południowej Afryki, Szwajcarii, Szwecji, USA, na Węgrzech i we Włoszech. Teatr Muzyczny Roma wystawia go od kwietnia zeszłego roku i również w Warszawie cieszy się niesłabnącą popularnością.

„We Will Rock You” to musical, który przede wszystkim oddaje hołd legendarnemu zespołowi Queen, którego przeboje w teatralnej aranżacji rozbrzmiewają jeden po drugim. Ale spektakl także wciąga widzów w futurystyczną podróż, pełną energii, rockowego ducha i niezapomnianych utworów. Musical ten, stworzony przez Bena Eltona we współpracy z członkami Queen, zapewne nie zawodzi ani fanów zespołu, ani miłośników teatru muzycznego, którzy od kilku lat szczelnie wypełniają salę warszawskiej Romy.

Przede wszystkim warto zaznaczyć, że „We Will Rock You” to nie tylko spektakl muzyczny, ale prawdziwe widowisko wizualne. Scenografia przenosi widzów do świata, gdzie rock’n’roll został zakazany, a jedyną nadzieją na odrodzenie muzyki jest dwoje młodych kochanków, bohaterów spektaklu: Galileo i Scaramouche. Barwne, futurystyczne tło łączy się z dynamicznymi choreografiami, tworząc niepowtarzalną atmosferę.

Przebój po przeboju Queen, włączając w to takie klasyki jak „Bohemian Rhapsody”, „We Will Rock You” czy „Radio Ga Ga”, jest wykonany z niebywałym zaangażowaniem przez profesjonalny w każdym calu kilkudziesięcioosobowy zespół aktorsko-muzyczny Romy. Każde wykonanie jest pełne energii i oddania, co sprawia, że widzowie nie mogą się oprzeć uczestniczeniu w tej muzycznej podróży.

Dialogi, choć miejscami przerysowane, odniesieniami do polskiej rzeczywistości wprowadzają nutę humoru, a postacie są wystarczająco wyraziste, by budować silne połączenie z widownią. Wątki fabularne i przesłanie o sile muzyki jako narzędzia przeciwko monotonii i sztuczności świetnie współgrają z przesłaniem samego zespołu Queen.

„We Will Rock You” to spektakl, który z pewnością dostarcza niezapomnianych chwil dla fanów Queen i miłośników dobrego musicalu. To wspaniałe połączenie rockowej pasji, świetnej muzyki, efektownej scenografii i emocji, które trwają jeszcze długo po zakończeniu przedstawienia.

Krótko o plusach i minusach spektaklu:

Plusy

• Muzyka: Musical jest w całości oparty na piosenkach Queen, które są znane i lubiane przez miliony ludzi na całym świecie. Ich dynamiczne rytmy i energetyczne melodie sprawiają, że spektakl jest niezwykle porywający.

• Wykonanie: Artyści Teatru Muzycznego Roma prezentują wysoki poziom aktorstwa, śpiewu i tańca. Ich występy są pełne pasji i zaangażowania, co sprawia, że widzowie nie mogą oderwać od nich wzroku.

• Scenografia i kostiumy: Spektakl charakteryzuje się nowoczesną scenografią i kostiumami, które doskonale oddają futurystyczną atmosferę przedstawianego świata.

Minusy

• Fabuła musicalu jest dość prosta i przewidywalna. Nie jest to jednak istotnym mankamentem, ponieważ spektakl skupia się przede wszystkim na muzyce i zabawie.

Podsumowując:

„We Will Rock You” to musical, który z pewnością przypadnie do gustu fanom zespołu Queen. To pełne energii i emocji widowisko, które dostarczy widzom niezapomnianych wrażeń.

Jeśli ktoś z Was szuka musicalu, który będzie bawił, wzruszał i inspirował, to „We Will Rock You” może być doskonałym wyborem.

Ja, w każdym razie, polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *