Zakłopotanie towarzysza Gorkiego

Stail i GorkiStalin często zapraszał do siebie w gościnę Gorkiego.

Pewnego dnia, po sutej kolacji, w obecności wszystkich biesiadujacych współtowarzyszy z politbiura poklepał pisarza po ramieniu i, podnosząc do toastu jeszcze jeden kieliszek wina, powiedział:
– Nasz kochany klasyku, wypijmy teraz za ciebie!
Gorki poczuł się zakłopotanym, więc odpowiedział skromnie:
Towarzyszu Stalin, mylicie się, nie jestem klasykiem. Klasykami są ci, którzy już nie żyją.
Stalin przeszył pisarza ostrym, orlim wzrokiem po czym uśmiechnął się:
Nie martwcie się, towarzyszu Gorki. Stalin nigdy się nie myli

 

Lista pocztówek Księga II

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *