Lew z Bykiem piją piwo

Z dedykacją dla Bartusa

Lew z Bykiem piją piwo. Nagle Lwu zadzwoniła komórka. Bierze, przykłada do ucha.

– Tak, kochanie – mówi Lew – zaraz będę. Co robię? Z Bykiem piwo piję. Kiedy skończymy? A już prawie skończyliśmy, za chwileczkę uciekam. Co kupić? Aha, dobrze. Tak, tak! Kochanie oczywiście, wszystko zapamiętałem. Kupię wszystko!

Lew i byk

Lew odkłada słuchawkę, a byk zaczyna chichotać.

– Przyjacielu – ledwo wymawiał dławiąc się od śmiechu – ale z ciebie pantoflarz! Żona  dzwoni, a ty jej: „tak-tak, kochanie, już uciekam, oczywiście kochanie, wszystko kupię”… Co z ciebie za chłop, ty królu Lwie?! Nie możesz trzepnąć łapą w stół i przypomnieć, kto tu facet, kto baba?!

Na to Lew odpowiada:

– Bracie, nie mieszaj bez sensu! Ty masz żonę Krowę, moja to Lwica!

 

powrót do bajek dla dorosłych

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *