Posadził dziadek rzepkę. W łazience. Nie zdążyła rzepka wyrosnąć, jak posadzili dziadka. A za nim babkę, zięcia, wnuczkę, psa „Czaki” i kota „Feliego”.
Tylko myszka „Cichopliszka” machnęła ogonkiem i uciekła. Wszczęto za nią poszukiwania.
A konopie zarekwirowali i spalili.
No i po bajce.
Świetna bajeczka z humorem. Gratuluję!
Dłuższy komentarz przy muzyce.
Dziękuję, Pani Barbaro. 😉
🙂 🙂 🙂 🙂
zob.też:
http://postscriptum.net.pl/viewtopic.php?t=26016http://postscriptum.net.pl/viewtopic.php?t=26016, część II.
Serdecznie :-)))
Świetny pomysł. Nie myślę oczywiście o pomyśle dziadka.